Journal Club 2014.11.21
Każdy zdaje sobie sprawę jak ważny jest dobry sen dla w pełni sprawnego funkcjonowania. Kiedy jesteśmy młodzi, dajemy sobie radę z niewyspaniem znacznie lepiej, niż w wieku późnym. Pacjenci z demencją, w tym z chorobą Alzheimera, mają zazwyczaj bardzo zaburzony rytm dobowy czuwania i snu. Jednym z regulatorów tego rytmu jest melatonina, której wytwarzanie jest kontrolowane przez hamujący wpływ światła dziennego i dlatego wydziela się głównie w nocy. Poziom tego hormonu jest prawdopodobnie obniżony u pacjentów Alzheimerowskich. Grupa badaczy z Wielkiej Brytanii, USA i Izraela pod kierunkiem Alana Wade (Clin Interv Aging, 2014) zadała sobie pytanie, czy uzupełnienie niedoborów melatoniny w postaci leku zawierającego melatoninę o tak zwanym przedłużonym uwalnianiu poprawi stan pacjentów z Alzheimerem. Po półrocznym badaniu klinicznym z zachowaniem wszystkich standardów metodologicznych, okazało się, że pacjenci otrzymujący standardową kurację inhibitorami acetylocholiny bez lub równolegle z memantyną i otrzymujący placebo (grupa kontrolna), wypadali znacznie gorzej w testach poznawczych oraz testach umiejętności życia codziennego, a także charakteryzowali się gorszą jakością snu, niż grupa badana otrzymująca zamiast placebo, melatoninę o przedłużonym uwalnianiu (1 tab, 2mg dziennie na 2 godz. przed snem). Znaczna różnica między tymi dwoma grupami pacjentów (razem 80-ciu pacjentów) wskazuje na pozytywny wpływ melatoniny na przywrócenie lepszego rytmu dobowego i być może na negatywny wpływ zaburzeń tego rytmu w procesie następowania ubytków poznawczych. Można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy ?cyklistami? i chociaż częściowe przywrócenie właściwego cyklu dobowego sprzyja zdrowiu.
DS